Nadleśniczy o maszynach
Dodano: 10.09.2014
25.10.2010
Ze szlakami zrywkowymi nie ma u nas problemu. Oczywiście je robimy. Co do stosów, to przy maszynowym pozyskaniu dopuszczamy oczywiście stosy nieregularne. Pozwala przecież na to norma.
O swoich doświadczeniach z maszynowym pozyskiwaniem drewna mówi Adam Lubera, nadleśniczy Nadleśnictwa Staszów.
Ze szlakami zrywkowymi nie ma u nas problemu. Oczywiście je robimy. Co do stosów, to przy maszynowym pozyskaniu dopuszczamy oczywiście stosy nieregularne. Pozwala przecież na to norma.
O swoich doświadczeniach z maszynowym pozyskiwaniem drewna mówi Adam Lubera, nadleśniczy Nadleśnictwa Staszów.
Oto, co mówi:
Na 2010 rok pakiet maszynowy to już 18,5 tys. m? drewna.
Z całą pewnością wyłączenie odrębnego pakietu na maszynowe pozyskanie drewna spowodowało, że cena za te roboty, jaką płaci nadleśnictwo, jest mniejsza. O ile? Od 10 do nawet 40%!
Od dwóch lat w przetargach stosujemy taką zasadę, że można składać oferty na dowolną liczbę pakietów, ale trzeba udokumentować wówczas odpowiednio duży przerób w poprzednich latach. Jeśli na jeden pakiet wymagamy np. 100 tys. zł przerobu a na inny 200 tys. zł, to ofertę jednocześnie na oba te pakiety może złożyć tylko firma o przerobie minimum 300 tys. zł. Dzięki temu nie mamy sytuacji, że mała firma składa ofertę na wiele pakietów na zasadzie ??a nuż się uda?.
firmylesne.pl
Więcej: Drwal
Komentarze (0)
Zaloguj się lub zarejestruj, aby dodać komentarz.
Nie dodano jeszcze żadnego komentarza.