W USA rośnie około 200 mln hektarów lasu, z czego nieco ponad 44 proc. to lasy federalne, stanowe lub należące do hrabstw. Reszta podzielona jest między 11 mln właścicieli.

Świetnym interesem jest ich sprzedaż pod zabudowę. Amerykańscy specjaliści nie mają wątpliwości, że dom w lesie to dla przyrody tragedia.

A w Polsce? Może lasy i są u nas bezpieczne, ale już łąki i pola nie. A to są właśnie przestrzenie, od których w dużej mierze zależy jakość naszej przyrody.

Szalona zabudowa tych terenów oznacza to samo co w USA, czyli dzielenie i utratę środowiska,

firmylesne.pl
Więcej: Gazeta Wyborcza