Tym razem do tragedii doszło podczas prowadzenia prac w lesie w miejscowości Adamów, na terenie Nadleśnictwa Zwierzyniec (RDLP w Lublinie).

13 lutego okazał się pechowy dla 39-cio letniego pracownika Zakładu Usług Leśnych - zginął podczas pracy przygnieciony drzewem.

Pochodził on z pobliskiej miescowości Wólka Wieprzecka.

Właściciel (szwagier ofiary) firmy ścinał drzewo, które upadając przygniotło stojącego w pobliżu pracownika.

39 latek nie miał żadnych szans - zginął na miejscu.

Ofiara była wyposażona w odpowiedni kask i odzież ochronną.

Policja oraz prokurator na miejscu prowadzili stosowne czynności i ustalali przebieg wydarzeń, mające na celu wyjaśnienie przyczyny wypadku.

To drugi tego typu wypadek w przeciągu czterech dni, a piąty opisany przez nas w tym roku. Naszym zdaniem najbardziej prawdopodobną przyczyną ostatnich wypadków jest rutyna pilarzy.

Pamiętajcie - każde drzewo jest inne i trzeba do niego podchodzić indywidualnie - nie traktujcie wszystkich tak samo!

Pomocnicy powinni stać w bezpiecznej odległości od ścinanego drzewa, a w strefie zagrożenia nie może być nikogo!!!

JH

Źródło: Gazeta Zamojska