"Stracimy miliardy" - PIGPD alarmuje o skutkach ograniczeń pozyskania drewna
Dodano: 27.09.2024
Wyłączenie 20 proc. lasów zgodnie z zapisem w umowie koalicyjnej może doprowadzić do poważnych strat dla polskiej gospodarki... i nie tylko.
Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego alarmuje we wpisie na swojej stronie internetowej o negatywnych skutkach wyłączenia z wycinki 20 proc. lasów w kraju. Taki zapis figuruje w umowie koalicyjnej obecnie rządzących ugrupowań politycznych - "20% polskich lasów zostanie wyłączonych z wycinki".
Jak zauważają autorzy wpisu na stronie PIGPD, nie ma tu mowy o objęciu ochroną a o wyłączeniu z pozyskania, jakby z góry przyjęto założenie o negatywnym wpływie gospodarki leśnej na przyrodę. Dalej przytaczają argumentację o znanych sposobach aktywnej ochrony i drewnie jako "ekologicznym" surowcu który nie ma na ten moment lepszego zamiennika.
PIGPD przypomina też, że zgłoszono już szereg rozwiązań mających za zadanie utrzymanie podaży drewna mimo ograniczeń w pozyskaniu na niektórych terenach: intensyfikacja pozyskania w lasach gospodarczych i nie wyłączanie obszarów chronionych całkowicie, jak również ograniczenie eksportu drewna nieprzetworzonego (między innymi do Chin) czy spalania w ramach tzw. "dużej energetyki".
"Tyle, że te koalicyjne zobowiązania są na dziś martwe – nic w tym kierunku nie zrobiono, albo zrobiono źle. Więcej – niedawny projekt zmian w ustawie o lasach autorstwa MKiŚ dąży do dalszego, istotnego utrudnienia eksploatacji wszystkich lasów – również tych nie kwalifikowanych jako cenne przyrodniczo lub społecznie. To byłoby dobicie polskiej branży drzewnej" - czytamy w artykule.
PIGPD od początku rozmów zainicjowanych Ogólnopolską Naradą o Lasach domaga sie przeprowadzenia analiz i wyliczeń skutków gospodarczych i finansowych związanych z ograniczeniami. Ale postulaty te są ignorowane, mimo, że polski przemysł drzewny jest największym w Europie producentem okien, drzwi, architektury ogrodowej i podłóg z drewna.
Zgodnie z obliczeniami, każda złotówka wartości drewna używanego w krajowym przemyśle drzewnym generuje 12 złotych wartości produktów finalnych. Inaczej mówiąc, metr sześcienny drewna wyjęty z przemysłu drzewnego to strata rzędu około 3900 złotych.
Autorzy tekstu podsumowują, że utrata 20 proc. pozyskania przyniesie skutki w postaci spadku wartości przemysłu drzewnego, meblarskiego i papierniczego odpowiednio o 7,0 mld, 8 mld i 12,7 mld złotych. W sumie gospodarka uzależniona od dostaw drewna rocznie straci 27,7 mld złotych. Ponadto, saldo handlu zagranicznego sektora drzewno - meblarskiego spadnie o 2,1 mld złotych. Pracę stracić może około 70 tysięcy osób, a wiele firm zostanie zlikwidowanych.
Jednocześnie ceny wyrobów z drewna na polskim rynku wzrosną o 15 do 20 proc..
Opisane wyżej skutki ograniczeń w pozyskaniu dotkną przede wszystkim regionów objętych wyłączeniami, a najbardziej poszkodowane będą małe i średnie przedsiębiorstwa.
"Na to wszystko zgodzić się nie możemy, ale widzimy, że nasza obecność w ministerialnych zespołach i naradach, gdzie próbujemy o tym mówić, służy chyba tylko za dymną zasłonę, poza którą ministerstwo i tak realizuje własne plany" - gorzko podsumowuje autor tekstu.
Nie dodano jeszcze żadnego komentarza.