Utech
Lasy Państwowe

Mocna krytyka Lasów Państwowych

Dodano: 22.10.2015

Cezary Sierpiński wypowiadał się niedawno na łamach Przeglądu Leśniczego na temat kierunku, w jakim zmierzają Lasy Państwowe. Nie obyło się bez mocnych słów...

 

Były leśnik o bogatym stażu pracy zarzuca dzisiejszym Lasom Państwowym bardzo wiele. Poczynając od błędów zarządzania, przez źle prowadzoną gospodarkę leśną, aż po nieprzyjazne podejśie do klientów. Takie poglądy są wynikiem jego przemyśleń po długich latach spędzonych w pracy jako leśnik na różnych stanowiskach. Zaczęło się, jak to zwykle bywa, od pieniędzy...

 

"Kolejne pieniądze Lasy Państwowe zarobiły na zakładach usług leśnych, które dostały 'po dupie'. ZUL-e - potwierdzam słowa dra Grodeckiego - mają coraz trudniejszą sytuację. Był taki okres, kiedy nawet Lasy zabiegały, aby ZUL-e mogły inwestować i nawet przeznaczały na ich doposażenie środki finansowe." - mówił dla "Przeglądu Leśniczego" Sierpiński. Akapit wcześniej oberwało się LP za prowadzenie przetargów w sposób, który utrudnia życie mniejszym przedsiębiorcom, jednocześnie powodując monopol tych dużych.

 

Według Sierpińskiego, Lasy Państwowe powinny zajmować się utrzymaniem zrównoważonej gospodarki leśnej i odpowiednią organizacją sprzedaży drewna, a nie wyrabianiem zysku. Obecnie płacony podatek obrotowy - jak mówi emerytowany leśnik - jest bardzo niski, a dochodem się lasy dzielić nie chcą. Co więcej, porównanie płac leśników i, na przykład, ZULowców dziś i parędziesiąt lat temu nasuwa prosty wniosek: role się odwróciły. Obecnie to nadleśniczy zarabia krocie, a pilarz czy operator maszyny leśnej kilkukrotnie mniej. Dlaczego tak się dzieje? Sierpiński porównuje Polskę do Skandynawii, gdzie operator czy pilarz to specjaliści, których się docenia. Wobec takiego wzorca, praca w lesie, w naszym kraju jest mało atrakcyjna.

 

Prowadząc taką politykę w stosunku do ZULi i odbiorców drewna, Lasy Państwowe tracą poparcie grup, z którymi powinny współpracować. Mowa tu o przedsiębiorcach leśnych, drzewiarzach i ludności wiejskiej. Sam autor wypowiedzi podkreśla, że takie poglądy są z jego strony powodowane subiektywnym spojrzeniem. I że się "o tę leśną korporację boi." Bo dobra passa obserwowana obecnie nie musi trwać wiecznie, a kiedy nagle wszystko się zawali, może być za późno na naprawę. "Pewnego dnia Lasy Państwowe mogą znaleźć się w sytuacji podobnej do sytuacji kopalń węgla kamiennego" - podsumowuje Sierpiński.

 

Źródło: Przegląd Leśnika 8/2015

Komentarze (1)
Zaloguj się lub zarejestruj, aby dodać komentarz.

Edward N... Dodano 22.10.2015

Święta prawda a najgorsze jest to, że dzieje się w niby wolnej Polsce. Poczynania administracji LP to hańba dla Narodu Polskiego.

Święta prawda a najgorsze jest to, że dzieje się w niby wolnej Polsce. Poczynania administracji LP to hańba dla Narodu Polskiego.

Dodaj odpowiedźX

© 2014 firmylesne.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone
Projekt i realizacja: DIFFERENCE