Do Warszawy przyjechało dziś ok. 3 tysięcy przedsiębiorców leśnych i pracowników zakładów usług leśnych.

Odbył się zapowiadany od dłuższego czasu PROTEST FIRM LEŚNYCH. Wcześniejsze rozmowy z administracją Lasów Państwowych, nie przyniosły żadnych rezultatów, dlatego pracownicy firm leśnych wyszli na ulice.

Protestujący przeszli ulicami Warszawy (Wawelską, Chałubińskiego, Boya-Żeleńskiego, Bagatela, Al. Ujazdowskimi - ok. 40 minut marszu), by pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów odczytać petycję, uruchomić pilarki i spotkać się na konferencji prasowej z mediami.

W kancelarii premiera petycję od firm leśnych odebrała wiceminister środowiska Katarzyna Kępka i dyrektor LP Adam Wasiak.

Dyrektor powiedział, że będzie walczył z szarą strefą. Że jeśli będzie trzeba LP mogą wykazać ujemny wynik finansowy. I że jak się nie dogadają z zulami to LP zatrudnią robotników. Protestujący odpowiedzieli, że chętnie się zatrudnią za pensje, jakie są w LP.

Waldemar Spychalski dla Polsat News.

Odczytanie petycji pod kancelarią premiera.

 Media o proteście: