6 lutego 2024 w DGLP odbyło się spotkanie dyrekcji Lasów Państwowych z przedstawicielami branży leśnej. Omawiano kwestie związane z bieżącymi zagadnieniami dotyczącymi współpracy oraz wprowadzonymi przez MKiŚ rozwiązaniami. Po raz pierwszy w historii spotkanie było emitowane online.

Witold Koss powiedział, że to pierwsze spotkanie nowego kierownictwa LP z branżą drzewną, tym razem w innej formule niż zazwyczaj. Mówił też, że jest świadomy wielu problemów na linii drzewiarze - LP, a spotkanie traktuje jako okazję do wysłuchania stanowisk, zgłoszenia problemów. Moderatorem spotkania był Rafał Słupkiewicz.

Piotr Poziomski z Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego dziękował za umożliwienie spotkania, w szczególności z "widownią" poszerzoną o internautów. O to właśnie, między innymi, wnioskowano wcześniej, i nowa dyrekcja LP to zrealizowała. Zachęcił przedsiębiorców do kontaktu z Izbą, bo wypracowany, wspólny głos jest skuteczny w dyskusji.

-Nowe otwarcie odbywa się pod znakiem dialogu i mam nadzieję, że będziemy w ten sposób kontynuować - mówił Poziomski.

Wspólne stanowisko organizacji związanych z przemysłem drzewnym przedstawił Jędzej Kasprzak ze Stowarzyszenia Producentów Płyt Drewnopochodnych. Prosił o obniżenie cen wywoławczych na kolejną tercję sprzedaży o 40 proc.. Zdaniem przedstawicieli branży, w 2023 roku podwyżki były nieuzasadnione i przyczyniły się do pogorszenia stanu polskich firm. Ceny ustanowione przez poprzedników w zarządzie LP są całkowicie nierynkowe. Ceny na zachodzie są o 30 - 40 proc. niższe niż w Polsce.

Postulował też powołanie zespołu który opracuje zasady sprzedaży drewna na kolejne lata. Zasugerował, że trzeba je przemyśleć całkiem od nowa.

Kolejnym postulatem była transparentność, wpisująca się w politykę nowego rządu. Ujawnienie nazw firm po aukcji, celem uniknięcia niedomówień. Jawność algorytmu kształtowania cen.

Promocja drewna jako materiału również leży w interesie firm drzewnych. Zaproponowano stworzenie specjalnego funduszu na cel promocji drewna i leśnictwa, a także poprawy wizerunku leśników i poprawa wiedzy społeczeństwa na temat surowca.

Firmy drzewne prosiły też o obniżenie kar umownych. Zła sytuacja w gospodarce jest bardzo odczuwalna, a kary nie pomagają.

Drzewiarze mają też nadzieję, że wyłączenie cennych drzewostanów z użytkowania nie spowoduje ograniczenia przemysłu drzewnego. - Ten przemysł to aż 6% PKB, po zmniejszeniu o 20 proc. może się okazać, że państwa na to nie stać - mówił Kasprzak - Trzeba to przedyskutować, bo nie było tu analiz finansowych, a one są potrzebne.

Wypowiadała się także Małgorzata Dobies-Turulska z IKEA Industry. 

Strategią IKEA, jednego z większych odbiorców drewna z Polski,  jest zrównoważony rozwój, dlatego zależy jej na certyfikacji FSC. Jest to niezmiernie istotny certyfikat, podstawa funkcjonowania.

- Słyszymy deklaracje, że FSC powróci. Na spotkaniu w RDLP w Białymstoku było mówione o powrocie do FSC. IKEA traktuje te deklaracje na poważnie - mówiła Dobies-Turulska.

Odniosła się także do memorandum. Zdaniem przedstawicielki IKEA, przede wszystkim ważne są detale - jakie obszary dokładnie będą podlegały wyłączeniu. Znając te detale można wypracować takie rozwiązania, które posłużą lasom i biznesowi jednocześnie.

- Które konkretnie obszary bierzemy pod uwagę? Bo tak naprawdę my już jesteśmy blisko tych 20 proc. lasów chronionych, tylko trzeba mówić konkretami.

Mówił także Janusz Kruski, stowarzyszenie papierników polskich. - To otwarcie jest dość wyjątkowe. W historii nie zdarzyło się, żeby online była możliwość śledzenia tego wszystkiego. To poprawi odbiór społeczny, bo nasze roszczenia są często odbierane opacznie jako roszczenia ludzi nastawionych wyłącznie na biznes. Dziękujemy za to.

Podkreśłił też, że firmy przetwarzające surowiec drzewny powinny być traktowane jako partnerzy, a nie petenci.

Padały pytania o to jak będzie dzielone drewno po ograniczeniach cięć. Bo jeśli go braknie, to wiele firm czekają poważne problemy.

Ryszard Szukarski, właściciel firmy z Podkarpacia mówił, że firmy z jego regionu zostały poważnie dotknięte decyzją MKiŚ poprzez ograniczony dostęp do drewna i wzrost cen. Podkarpacie ma jedną z najwyższych lesistości w kraju, a jednocześnie najmniej przemysłu. Lesistość stale rośnie, a wzrosła już niemal dwukrotnie od czasów powojennych. Tymczasem zakład pana Szukarskiego coraz więcej tarcicy importuje. - Jest to dziwne zjawisko, że nawet przed decyzją o ograniczeniu importowało się drewno do obszaru o jednej z największych lesistości - mówił - Podjęto decyzję, bez udziału leśników, bez przemysłu drzewnego, bez konsultacji podjeto jednostronną decyzję o daleko idących konsekwencjach.

Skomentował też obecne zasady sprzedaży drewna jako najgorsze zasady od czasów wprowadzenia sprzedaży portalowej.

Pod koniec spotkania Rafał Słupkiewicz powiedział: - Myśmy wychowali tak wrażliwe społeczeństwo na las, które nam teraz powiedziało "spocznij" [...] Stoimy przed trudnym zadaniem, jak zderzyć emocje z merytoryką.

Powiedział też, że wszystkie postulaty będą traktowane poważnie.

Witold Koss, dyrektor generalny Lasów Państwowych powiedział na koniec spotkania:

- Bardzo się cieszę, to było bardzo dobre spotkanie. W kilku zdaniach podsumowania. LP sobie poradzą z tymi zadaniami o których rozmawialiśmy, i oczekiwaniami społeczeństwa. Jak sami państwo widzicie, chcemy mówić o zagrożeniach i je minimalizować. Pogodzimy to z zadaniami gospodarki leśnej. Chcemy znaleźć optymalne rozwiązania. Konieczne i kluczowe jest sporządzenie krajowej strategii gospodarki leśnej. Wraz z ministerstwem rozwoju i MKiŚ stworzymy długoletnią strategię działania.

- Jeśli chodzi o FSC - pracujemy nad tym i jesteśmy w trakcie uzgodnień, ale nie tylko z tym, bo z PEFC też. Zasady sprzedaży będą uwzględniać przerób drewna w Polsce. Wszelkie zmiany musimy przeprowadzać w szerokich konsultacjach, ale zgodnie z prawem krajowym i unijnym.

- Część postulatów wymaga szybkich reakcji. Po dogłębnej analizie zareagujemy. Jak najszybciej ogłoszony będzie komunikat odnośnie drugiej tercji - tymi słowami zakończył spotkanie.